Wojenny okrzyk samuraja
Wojenny okrzyk samuraja
Wypowiedź kanclerza Schödera, iż nie widzi on możliwości usytuowania Centrum przeciwko Wypędzeniom w Berlinie, ochłodziła nieco temperaturę dyskusji na temat tego kontrowersyjnego projektu i zmniejszyła apetyty jego zwolenników. Myli się jednak ten, kto sądzi, iż sprawę Centrum ostatecznie zamyka - najwyżej odsuwa ją trochę w czasie. Projekt Steinbach nie pojawił się bowiem w społecznej i intelektualnej próżni. Wynika on z przemian, jakim od pewnego czasu podlega niemiecka sfera publiczna i świat polityki. Nie wiadomo jeszcze, dokąd one poprowadzą Niemców.
Okrzyk samuraja
Ostatnio z płomienną obroną projektu wystąpił na łamach FAZ (11 sierpnia 2003) Peter Glotz, socjaldemokrata, współprzewodniczący fundacji Centrum przeciwko Wypędzeniom. Na samym początku swojego artykułu stawia on wprost pytanie: "Dlaczego nam nie wierzycie?" To pytanie rzucone zostało jako skarga głównie w kontekście zarzutów sformułowanych przez Władysława Bartoszewskiego ("Rz", 15.07.03, "Przeciw wybiórczej pamięci"), ale w istocie skierowane jest do wszystkich przeciwników projektu Eriki Steinbach.
Fakt, że takie właśnie pytanie formułuje wieloletni polityk...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta