Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Recepta dr Haffnera

22 października 2003 | Rzeczpospolita poleca | EC
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Wypoczynek w kurorcie

Recepta dr Haffnera

  • Ważne adresy i telefony

Nie tylko sanatoria proponują program rekreacyjny i odnowy biologicznej

(C) WOJTEK JAKUBOWSKI/KFP

Sopockie spacery to nie tylko molo

(C) WOJTEK JAKUBOWSKI/KFP

Sopot po głośnym sezonie to nostalgiczne spacery we mgle po molo i parkach. Jesień to także inhalacje solankowe "pod grzybkiem" i wędrówki sopockimi uliczkami, gdzie jesienne słońce ożywia barwy witraży secesyjnych kamienic. - To pora, aby się wyciszyć, nabrać sił i zadbać o siebie - polecają w kurorcie.

Zaledwie od czterech lat Sopot jest zdrojowiskiem nadmorskim i uzdrowiskiem statutowym. I mimo że początki Sopotu sięgają końca XIII wieku, historia uzdrowiska zaczyna się w 1823 roku, gdy Jan Jerzy Haffner oddał do użytku pierwszy zakład kąpielowy wykorzystujący wodę morską do zimnych i ciepłych kąpieli. Oprócz wodolecznictwa w terapii stosowany był ruch na świeżym powietrzu oraz szeroko pojęty relaks (koncerty muzyczne, zabawy, spacery, bilard itp.). Po uzyskania statusu uzdrowiska w 1999 roku Sopot kontynuuje długie tradycje morskiego kurortu.

Słony Zdrój św. Wojciecha

Od niedawna kuracjusze i mieszkańcy mogą korzystać z właściwości solanki, wypływającej samoczynnie z głębokości 800 m...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3058

Spis treści
Zamów abonament