Eksporterzy zacierają ręce
- Opinie
- Komentarz: Eksport - kulisy sukcesu
Imponujące ostatnio zwiększenie wartości polskiego eksportu jest wynikiem w dużej części zmian kursów walut. Jeśli zagraniczną sprzedaż naszych firm policzymy w euro, ten wzrost jest już znaczne skromniejszy. - Zwiększamy eksport, ponieważ drogie euro zachęca do sprzedaży produktów za granicą - chwalą się eksporterzy. Zadowoleni są też importerzy kupujący surowce za dolary.
Zdaniem niektórych ekspertów polepszenie kondycji polskiego eksportu wynika głównie z korzystnej sytuacji na rynkach walutowych. Od wielu miesięcy kurs euro rośnie, bo europejska waluta umacnia się wobec dolara, a dodatkowo złoty słabnie. W zeszłym roku 60,3 proc. transakcji eksportowych rozliczanych było w euro, natomiast 29,8 proc. kontraktów w dolarach. Oznacza to, że ponad połowa polskich firm wysyłających za granicę swoje towary dostanie za nie więcej złotówek, bo euro zyskuje na wartości. Natomiast zakup surowców i paliw tradycyjnie rozliczany jest głównie w dolarach, które tracą na wartości w stosunku do euro, czyli płacimy za nie mniej. W 2002 r. jedynie 28,5 proc. transakcji importowych rozliczano w dolarach, natomiast 59,6 proc. w euro....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta