Ruch należy do prezydenta
Ruch należy do prezydenta
Ad vocem: Wariant Lewandowskiego
Niech pan prezydent sam zdecyduje, czy chce pomóc komisji śledczej i złożyć przed nią zeznania, czy nie - stwierdzili wczoraj członkowie komisji, odkładając podjęcie decyzji w sprawie wezwania Aleksandra Kwaśniewskiego. Uzgodnili jednak, że na przesłuchanie zaproszą siedem kolejnych osób.
Wniosek o wezwanie prezydenta złożyła, już drugi raz, posłanka Samoobrony Renata Beger. Kiedy zrobiła to pierwszy raz w lipcu poparło go tylko pięcioro posłów opozycji, wydawało się więc, że sprawa przesłuchania Kwaśniewskiego została zamknięta. Tymczasem wróciła na skutek ostatnich zeznań redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Adama Michnika. Zaprzeczył on zdecydowanie, by rozmawiał z prezydentem przez telefon 22 lipca 2002 r. (w dniu nagrania rozmowy z Lwem Rywinem i w dniu konfrontacji u premiera). Zeznania Michnika były o tyle zdumiewające, że o takiej rozmowie mówił wcześniej w prokuraturze prezydent i był to fakt powszechnie znany.
Dla opozycji stało się jasne -...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta