Rewolucja elit
Rewolucja elit
Polska niebezpiecznie zbliżyła się do systemu rządzenia, w którym jawne procedury demokratyczne mają małe realne znaczenie, natomiast rzeczywiste decyzje podejmowane są przez niejawnie i nieformalnie działające struktury rządzenia oligarchicznego. Lekarstwo na to jest jedno: surowy nadzór wyborców. Więcej, a nie mniej demokracji - zwiększenie wpływu społeczeństwa na politykę państwa.
Przeciwstawienie ładu demokratycznego i porządku autorytarnego łatwo prowadzi do przekonania, że w demokracji podmiotem decyzji zawsze jest społeczeństwo, a w systemie autorytarnym - niekontrolowana władza. Tak jest generalnie, ale niekiedy można dostrzec wpływ postulatów społecznych na działania rządów autorytarnych, a w demokracjach niewrażliwość ośrodków decyzyjnych na aspiracje większości. W systemach autorytarnych często więc ośrodki władzy nie są zdolne do niezależnego działania, a w systemach demokratycznych możliwa jest znaczna nawet autonomia rządu.
U schyłku komunizmu rozpowszechniona była - zarówno wśród elit opozycyjnych, jak i w szerokich kręgach społecznych - czarno-biała wizja ładu ustrojowego. Demokracja jawiła się jako królestwo wolności i racjonalności, a komunistyczny autorytaryzm jako system upodlenia i marnowanych szans. Jego usunięcie było przesłanką wielkiej nadziei. Zupełnie słusznie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta