Daleko do porozumienia
Daleko do porozumienia
W niektórych szpitalach pacjentów zapisano z dwuletnim wyprzedzeniem. Rozmowy z NFZ dyrektorzy określają krótko - szantaż
FOT. (C) KATARINA STOLTZ
Nie wiadomo, jaką opiekę medyczną Narodowy Fundusz Zdrowia zagwarantuje w przyszłym roku mieszkańcom stolicy. Dyrektorzy szpitali, przychodni, instytutów i placówek specjalistycznych uznali, że warunki zaproponowane przez Fundusz są nie do przyjęcia, a zachowanie negocjatorów NFZ skandaliczne. Twierdzą, że stoją przed alternatywą: albo podpiszą kontrakty na warunkach Funduszu, albo będą musieli zamknąć szpitale.
Fundusz musi rozpisać nowy konkurs na przyszły rok, powiedział przedwczoraj szef Instytutu Kardiologii w Aninie, senator prof. Zbigniew Religa. Oświadczył także, że jeśli Fundusz nie ustąpi, podpisze kontrakt dla Instytutu, ale sam odejdzie ze stanowiska. Jego zdaniem zasady kontraktowania świadczeń na przyszły rok "rozwalą" i tak słaby system opieki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta