Pod Jelenią Górą

źródło: Nieznane

źródło: Nieznane

źródło: Nieznane

Pod Jelenią Górą

• Mówią sponsorzy konkursu
• Kto wygrał

Konkursowe jury obradowało po kilkanaście godzin przez dwa dni. Dyskusja nad wyłonieniem zwycięskiej pracy spośród kilku najlepszych trwała niemal pięć godzin. Ale już wszystko wiadomo - dom postawimy panu Kamilowi Kowalskiemu z Jeleniej Góry.

Do redakcji "Rzeczpospolitej" nadeszło kilka tysięcy finałowych przesyłek. Przysyłali państwo nie tylko prace pisemne, ale i albumy, prezentacje, makiety domów (jeden był obłożony czekoladowymi ciastkami), rysunki, a nawet czerwone korale z zaznaczonymi kolejnymi etapami powstawania domu. Siedmioosobowe jury, które składało się z przedstawicieli organizatorów i sponsorów, najbardziej rozbawił pewien informatyk, autor najkrótszej pracy: "marzenia jak ptaki szybują po niebie: fru, fru, fru...".

Większość nadawców potraktowała jednak zadanie z większą powagą. Niestety, wiele osób zignorowało naszą wyraźną wskazówkę, że nie oczekujemy opisów technicznych, ale osobistych wypowiedzi. Tych drugich była jednak większość. Opis domu marzeń był dla wielu z państwa okazją do głębszej refleksji nad więziami rodzinnymi i znaczeniem rodzinnego gniazda. Niektórzy starali się je ubrać w formę...