Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy nikt nie wiedział o DVD

08 stycznia 2004 | Prawo | KC

Ochrona artystycznych wykonań dawniej i dziś

Gdy nikt nie wiedział o DVD

KRZYSZTOF CZYŻEWSKI

Prawo do rozpowszechniania wykonań nie może obejmować pól eksploatacji, które w chwili podpisywania umowy nie były jeszcze znane.

Działalność artystów wykonawców (m.in. aktorów, muzyków, instrumentalistów) jest równie doniosła jak samych twórców kultury, ale prawa do artystycznych wykonań, jako prawo podmiotowe, tak naprawdę zaczęła chronić dopiero ustawa z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2000 r. nr 80, poz. 904 z późn. zm., dalej: ustawa). Wcześniej, pod rządami ustawy z 1952 r., podstawa prawna tej ochrony była sporna. Doktryna opowiadała się za stosowaniem (przez analogię) przepisów prawa autorskiego, judykatura natomiast wyraźnie odwoływała się do prawa cywilnego, niekiedy - prawa pracy.

W ustawie z 1994 r. artystycznym wykonaniom poświęcono osobny oddział w rozdziale 11 "Prawa pokrewne".

Przed 24 lutego 1994 r.

Jak jednak chronić artystyczne wykonania, które powstały w latach 80. lub na początku lat 90.?

Umowy podpisywane w tamtych czasach z producentami pozostawiają wiele do życzenia. Z jednej strony artystom brakowało doświadczenia, z drugiej nie było jeszcze wypracowanych zasad i prawidłowej praktyki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3120

Spis treści
Zamów abonament