Nicea dobrze policzona
Nicea dobrze policzona
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
KONRAD SZYMAŃSKI
Po szczycie w Brukseli najpierw dotarła do nas nerwowa reakcja zagranicznej prasy, która zwykle nie wychodziła w swych analizach poza komentarze oskarżające w mniej lub bardziej zgrabny sposób biedniejszą i mniejszą Polskę o domaganie się pozycji równej zasobnym Niemcom. Zanim ostygły emocje zagranicznych dziennikarzy, w Polsce rezonował już cały chór komentatorów równie ochoczo bijących się tym razem we własną pierś za strategię "Nicea albo śmierć".
W samobiczujący ton uderzyli gościnni publicyści "Gazety Wyborczej". Ci rodzimi mieli, co ciekawe, znacznie bardziej wyważone stanowisko. W opinii Antoniego Podolskiego nasza zakompleksiona klasa polityczna atakując projekt traktatu konstytucyjnego działała wręcz na korzyśćÉ Rosji ("Zły tryumf", "GW", 5 stycznia 2004). W innym wystąpieniu na forum "GW" Janusz Ostrowski stawia tezę, że angażując się ochoczo w obronę Nicei, politycy - a zatem także np. Jarosław Kaczyński i Jan Rokita - bronili interesów "arystokracji pieniądza i władzy, z którą powiązane są główne siły sejmowe skrywające realny układ interesów pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta