Nadzieja w klęsce Sojuszu
Nadzieja w klęsce Sojuszu
rys. ANDRZEJ KRAUZE
JANUSZ A. MAJCHEREKNiekończące się pasmo afer oraz przypadków degenerowania systemu władzy rujnuje wizerunek rządzącego SLD i prowadzi do nieuchronnej klęski wyborczej lewicy. Oczekiwanie na opamiętanie i zmianę tego destrukcyjnego stylu uprawiania polityki okazuje się daremne. Oni najwyraźniej nie potrafią inaczej.
Kolejne skandale i nadużycia z udziałem polityków SLD, zwłaszcza z mniejszych ośrodków, odsłaniają zarówno mechanizmy budowania aparatu władzy, jak i - przy okazji - rodowody jego budowniczych. Skład jest typowy: byli sekretarze lokalnych komitetów PZPR, komendanci MO, nieco dawnego aktywu młodzieżowego, trochę zomowców i ubeków oraz niegdysiejszych propagandystów z "frontu walki ideologicznej". Krótko mówiąc: pod szyldem SLD władzę dzierży dawny komunistyczny aparat, zespolony rozlicznymi więzami z czasów PRL. Klikowość, sitwiarstwo, kumoterstwo to wyuczony i zrutynizowany przez nich sposób rządzenia.
Tak to się okazało w Starachowicach (a "Starachowice są wszędzie", jak zauważył ktoś przenikliwie), lecz także w instytucjach centralnych, łącznie z rządem. Po niemal 15 latach od upadku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta