Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Leciał i leciał

09 lutego 2004 | Sport | JP
źródło: Nieznane

Na mamucie w Oberstdorfie Roar Ljoekelsoey - 223 m - Adam Małysz na 22. miejscu - Startowali tylko w sobotę

Leciał i leciał

Roar Ljoekelsoey po rekordowym skoku

(c) REUTERS

JANUSZ PINDERA

Z OBERSTDORFU

Norweg Roar Ljoekelsoey wygrał po raz piąty w tym sezonie. Na mamuciej skoczni w Oberstdorfie poszybował na odległość 223 m, ustanawiając nowy wspaniały rekord obiektu. Fin Janne Ahonen był drugi, a trzecie miejsce zajął Japończyk Noriaki Kasai. Adam Małysz był na 22. miejscu. Drugi konkurs odwołano z powodu silnego wiatru.

Sobotnie wczesne popołudnie. Deszcz leje jak z cebra. Mgła spada z gór coraz niżej. Pogarsza się widoczność. Tłumy ludzi skrytych pod parasolami idą w kierunku mamuciej skoczni im. Heiniego Klopfera, nie wiedząc jeszcze, że prognozy meteorologów są fatalne. Zrywa się wiatr, chwilami wieje z prędkością 100 km/godz. To nie jest pogoda do lotów, szczególnie na mamuciej skoczni. Zaniepokojona twarz dyrektora Pucharu Świata Waltera Hofera mówi wszystko. Konkurs jest zagrożony. Przedskoczkowie ratują się przed upadkami awaryjnym lądowaniem. Hofer anuluje serię próbną i czeka na cud, ale warunki pogarszają się z minuty na minutę. I nagle przestaje padać. Ktoś na górze wysłuchał próśb organizatorów. Milknie wiatr, na chwilę wychodzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3147

Spis treści
Zamów abonament