Nie ma romansu
Nie ma romansu
PIOTR KOŚCIŃSKI
W artykule Saddam za miedzą" ("Rz" z 18.02.2004) Bartosz Jałowiecki stwierdził stanowczo, że Polska powinna skończyć "romans z regionalnym Saddamem", czyli prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Jest to hasło bardzo słuszne, tyle że takiego romansu nie było i nie ma.
Bartosz Jałowiecki przedstawił wszystkie możliwe i niemożliwe czarne strony Białorusi. Tych istniejących jest wystarczająco wiele, by nie trzeba było tworzyć nowych, których nie ma. Autor "Saddama za miedzą" pisze, że prezydent Aleksander Łukaszenko "wprowadził skrajnie restrykcyjne ustawodawstwo wyznaniowe. Zabrania ono m.in. praktykowania religii w domach". Jako żywo, modlić się w domu może każdy, a jeśli mu to nie wystarcza, może pójść do najbliższej cerkwi czy kościoła. W Mińsku, tuż obok Domu Rządu, znajduje się funkcjonujący bez przeszkód kościół katolicki.
To niestety prawda, iż "zdarzało się, że oponenci Łukaszenki, wychodząc z domu, już nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta