Afera według SLD
Afera według SLD
- Opinie
- Co napisała Anita Błochowiak w raporcie i co przyjęła komisja śledcza jako swe końcowe wnioski
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Nie istniała grupa trzymająca władzę. Lew Rywin był zwykłym oszustem. Dla siebie, a nie dla SLD, chciał wyłudzić od Agory 17,5 mln dolarów - taką konkluzją zakończyła ponadroczną pracę sejmowa komisja śledcza. Ostateczna ocena wydarzeń sprzed dwóch lat zależy od Sejmu.
Wszystko rozegrało się zaledwie w ciągu kilku minut. Komisja śledcza tradycyjnie zebrała się wczoraj rano w Sali Kolumnowej Sejmu, by rozpocząć mozolne prace nad końcowym sprawozdaniem. Optymiści zakładali, że uda się je przyjąć do końca tygodnia. Sprawę rozstrzygnęła jednak jedna poprawka, którą - jako pierwszą - zgłosiła posłanka SLD Anita Błochowiak. Właśnie w ramach poprawki zaproponowała ona komisji, by przyjęła jej sprawozdanie.
Poparło to nieoczekiwanie aż pięć osób, przeciwko było tylko czterech posłów. O godz. 10.00 raport przygotowany przez Błochowiak stał się oficjalnym raportem końcowym komisji śledczej.
Co z niego wynika? Że nie istniała grupa trzymająca władzę, która wysłała Lwa Rywina do Agory. Że Rywin działał sam i był zwykłym oszustem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta