Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie ma zbiegów okoliczności

19 kwietnia 2004 | Kultura | BM JD
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Rozmowa z Hanną Krall o nowej książce "Wyjątkowo długa linia", która od dziś jest w księgarniach

Nie ma zbiegów okoliczności

Losy opowiadają się same

FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI

Dlaczego zainteresowała się pani losami tej kamienicy?

HANNA KRALL: Bo ludzie, którzy w niej mieszkali, zasługują na to, by o nich opowiedzieć. Zastanawiam się, czy "zasługują" to właściwe słowo... Być może każde życie zasługuje na opisanie?

Z pewnością jednak nie o każdym chcielibyśmy przeczytać.

A i ja nie o każdym chciałabym pisać. Pierwsze opowieści o kamienicy brzmiały dziwnie i pięknie, trochę nawet za pięknie, jak z podwórzowej ballady. Był sobie wdowiec, miał kochankę, umarł na suchoty, kochanka zastrzeliła się na jego grobie, razem ich pochowano. A potem wnuk owego wdowca powiedział: "Tak było. Ich wspólny grób jest na wojskowych Powązkach". Coraz więcej wiedziałam o lokatorach domu i coraz bardziej byłam ich ciekawa: Franciszki Arnsztajnowej, jej męża - świetnego lekarza, jej syna - legionisty, jej przyjaciela - poety Józefa Czechowicza... Nabierałam pewności, że i czytelnicy będą chcieli ich poznać.

Kiedy właściwie zaczyna się "Wyjątkowo długa linia"?

Można przyjąć, że początek historii wyznacza budowa kamienicy w XVI wieku. Ale może...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3206

Spis treści
Zamów abonament