Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zły na cały świat

19 kwietnia 2004 | Sport | JP
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Gołota czuje się pokrzywdzony po remisie z Byrdem - Polak o włos od mistrzowskiego pasa

Zły na cały świat

  • Rozmowa z Samem Colonną, trenerem Gołoty: Inny człowiek
  • Komentarz: Nowy początek

(C) AP

Andrzej Gołota nie został zawodowym mistrzem świata wagi ciężkiej. Po dwunastu rundach Polak zremisował z Amerykaninem Chrisem Byrdem, który zachował mistrzowski pas organizacji IBF. Jeden z sędziów punktował 115:113 dla Gołoty, drugi 115:113 dla Byrda, a pani Malvina Latham uznała pojedynek za nierozstrzygnięty - 114:114. Walkę w nowojorskiej Madison Square Garden obejrzało ponad 15 tysięcy widzów.

Shannon Briggs, jeszcze nie tak dawno czołowy pięściarz wagi ciężkiej, powiedział krótko: "Jestem pod wrażeniem tego, co pokazał Gołota. To był ktoś inny niż dawniej. Ktoś, kogo można się bać". Evander Holyfield, czterokrotny mistrz świata, pokręcił głową, gdy usłyszał werdykt, a chwilę później gratulował Polakowi, który pierwsze kroki po zejściu z ringu skierował do niego. Mike Tyson - pojawił się w Madison Square Garden w towarzystwie pięknej kobiety - uchylił się od oceny, a Lamon Brewster, pogromca Władimira Kliczki i nowy mistrz organizacji WBO, pochwalił swego kuzyna Byrda, ale na Gołotę nie powiedział złego słowa.

Kilka tysięcy polskich kibiców, którzy raz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3206

Spis treści
Zamów abonament