Nie będziemy przeszkadzać
Nie będziemy przeszkadzać
Fot. Andrzej Wiktor W ostatnich latach mimo wyraźnego spowolnienia irlandzkiej gospodarki, na zielonej wyspie systematycznie rośnie liczba wydawanych pozwoleń na pracę dla Polaków. W zeszłym roku znaleźliśmy się na pierwszym miejscu wśród emigrujących do Irlandii za pracą z krajów, które wstępują do Unii Europejskiej.
Darek Mizak znalazł pracę w Irlandii po dwóch tygodniach poszukiwań w Internecie. Nieduża firma w małym miasteczku Longford w samym środku wyspy poszukiwała informatyka. Wtedy na początku 2001 roku specjaliści z branży komputerowej nie mieli jeszcze dużych problemów ze znalezieniem posady. Kryzys dopiero się czaił i nikt nie przypuszczał, że wybuchnie tak szybko. Darek przyjechał do Irlandii niemal w ostatniej chwili. Kiedy po trzech miesiącach dołączyła do niego żona - też informatyk - o znalezieniu pracy w zawodzie mogła już tylko marzyć. Ela zatrudniła się w miejscowym pubie.
- Celtycki tygrys stał już wtedy na papierowych nogach, ale my o tym nie wiedzieliśmy - opowiada Darek. - Prawdziwe ochłodzenie gospodarki przyszło po 11 września. Zamach w Nowym Jorku przyspieszył załamanie. Upadło wiele firm z branży IT. Moja tylko cudem utrzymywała się przy życiu. Zaczęliśmy z Elą powoli myśleć o powrocie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta