Pejzaż ze starej mapy
Pejzaż ze starej mapy
Olbrzymiego tykocińskiego rynku pilnuje Stefan Czarniecki ze złotą buławą w dłoni
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
DARIUSZ ROSTKOWSKI
Przed wiekami ważne grody i warownie, obecnie ciche miasteczka z dala od głównych tras - Tykocin, Goniądz, Mielnik i Knyszyn. Odkrywane dziś przez turystów szukających śladów ich dawnej świetności.
Olbrzymiego tykocińskiego rynku pilnuje Stefan Czarniecki ze złotą buławą w dłoni - dzielny hetman był od 1659 r. właścicielem miasta z nadania króla Jana Kazimierza "za zasługi dla Rzeczypospolitej". Wyrzeźbiona z szydłowieckiego piaskowca postać to dzieło Pierre'a Coudray, nadwornego artysty króla Augusta II Mocnego, a ustawiony na początku XVIII wieku pomnik należy do najstarszych świeckich monumentów w Polsce. Jeszcze kilka lat hetmana otaczały potężne topole, ale huragan położył wszystkie drzewa, nie naruszając - o dziwo - żadnego z budynków. Idąc za wzrokiem Czarnieckiego, widzimy wyniosły, barokowy kościół Świętej Trójcy. Z kolei nad dawną żydowską dzielnicą - Kaczorowem, góruje biała bryła synagogi. To obecnie druga pod względem wielkości żydowska świątynia w Polsce. Na honorowym miejscu umieszczono dedykację pochodzącego z Podlasia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta