Koniec Spójni
Czy budynek Spójni, który blokuje przebudowę niebezpiecznego zakrętu na Wisłostradzie, zostanie wreszcie rozebrany? Wczoraj władze klubu rozmawiały z wiceprezydentem Andrzejem Urbańskim o przekazaniu budynku miastu.
O rozbiórce zaczęło znów być głośno, gdy 24 kwietnia na zakręcie przy klubie zginął policjant z drogówki. Był na służbie, potrącił go jadący z nadmierną prędkością fiat seicento.
Klub już wcześniej chciał wyburzyć budynek, ale nie miał na to pieniędzy. Teraz chce jak najszybciej przekazać nieruchomość miastu.
- Widać, że bardzo im na tym zależy - mówi Zbigniew Gidziński, asystent prezydenta Urbańskiego, który był na spotkaniu. Gdy nieruchomość wróci we władanie miasta, ZDM przygotuje projekt rozbiórki.- Mamy na to pieniądze. Nie będę deklarował, kiedy to się stanie, ale zapewniam, że w terminie jak najkrótszym - dodaje Zbigniew Gidziński.
Już teraz policja chce ustawić na niebezpiecznym zakręcie tzw. czarny punkt. W ciągu 15 lat zginęło tam aż 20 osób. BLIK