Jestem inny
Przychodzi syn do mamy i mówi: - Mamo, żenię się z Arturem. Na to matka: - Zwariowałeś, przecież to Żyd!
Jestem inny
ALEKSANDER ROZENFELD
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
Prawda jest taka - gdy ma się do czynienia z ludzką biedą i ułomnością, dotknięty nią nigdy nie szuka przyczyn swoich problemów w sobie samym. Najprościej jest zwalić winę za własne kłopoty na kogoś drugiego. Żyd w tym momencie jest idealny - nie ma go w pobliżu, jest niesprecyzowany, niewidoczny, pasuje jak ulał na alibi dla cudzego nieszczęścia.
Najtrudniej tłumaczyć, dlaczego się coś lub kogoś kocha. No bo jak to powiedzieć, aby uniknąć banału? Język bywa posłuszny tylko w momencie zagrożenia, tylko w chwili, w której dokonujesz wyboru, możesz powiedzieć przekonująco o swoim bólu.
Codzienność jest kłopotliwa, bo co powiesz komuś, kto na widok mojej twarzy na ulicy nie umie ukryć zaskoczenia widokiem?
Tłumaczenie wspólnoty losów historią jest o tyle nietrafne, że codzienność ma nad historią przewagę. Dzianie się tu i teraz jest o wiele silniejsze niż próba przywoływania zdarzeń odległych. Polscy Żydzi zawsze musieli się tłumaczyć ze swojej niefortunnej miłości do widoków, które zabierali ze sobą, gdy udawali się na kolejną w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
