Dookoła dnia
Czechy: szybcy ministrowie
Zdaniem czeskich dziennikarzy kierowcy służbowych samochodów ministrów nagminnie - i bez powodu - łamią przepisy o ruchu drogowym. Zainteresowanie redakcji politykami, pędzącymi w służbowych limuzynach po czeskich drogach, zaczęło się w maju, kiedy w wypadku drogowym poważnie ranny został minister spraw zagranicznych Cyril Svoboda. Na zwężeniu autostrady Vyszkov - Brno, gdzie obowiązywało ograniczenie do 60 km/h, jego luksusowe audi wypadło z drogi. Samochód został całkowicie zniszczony, minister odniósł poważne obrażenia kręgosłupa. Auto jechało z prędkością zdecydowanie przekraczającą 100 km/h. Kilku reporterów największego dziennika "Mlada Fronta Dnes" śledziło odjeżdżające spod domu służbowe auto ministra spraw wewnętrznych Stanislava Grossa. Luksusowe BMW w okolicach szkoły, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, rozwinęło prędkość 120 km/h. (PAP)