Nie przeocz
- Don Jose Cura
- Fajerwerki w geometrii
- Coma wychodzi z mroku
- Polecamy w tygodniu
- Dorota Stalińska zachęca
- Są już bilety w Empiku
"CARMEN" Z DWOMA GWIAZDAMI
Don Jose Cura
Choć Jose Cura nie spełnia pokładanych w nim nadziei, jego nazwisko wciąż jest magnesem przyciągającym publiczność
(c) JULIUSZ MULTARZYŃSKI
Wprawdzie dobrze jest znany polskiej publiczności, ale w tym scenicznym wcieleniu zaprezentuje się nam pierwszy raz. Jose Cura wystąpi w Operze Narodowej jako Don Jose nieszczęśliwie zakochany w Carmen.
Europę podbił mniej więcej dziesięć lat temu, gdy przyjechał z rodzinnej Argentyny. Na przełomie XX i XXI wieku mówiono o nim, że będzie największym tenorem następnych dekad. Dziś wydaje się, że były to zapowiedzi na wyrost. Jose Cura nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Trudno powiedzieć, czy stało się tak dlatego, że pochłonęły go inne artystyczne projekty. Argentyński tenor nagrywa popularne przeboje - m.in. z Polką Ewą Małas-Godlewską, dyryguje - w kwietniu prowadził w Warszawie cykl przedstawień "Madame Butterfly". Wciąż jednak jego nazwisko jest magnesem dla światowej publiczności. W tym sezonie pojawił się m.in. jako Samson w londyńskiej Covent Garden i Otello w operze w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta