Globalizacja? - tak, ale....
Globalizacja? - tak, ale....
Joseph Stiglitz
(C) AP / TINA FINEBERG
Rzadko się zdarzało, by książka o gospodarce wywołała tyle hałasu co ta: artykuły i dyskusje we wszystkich chyba liczących się gazetach na świecie, wypowiedzi znanych ekonomistów, a nawet polemiki na stronach internetowych Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ale były ku temu powody: Joseph Stiglitz, krytykując w niej z pasją postępowanie instytucji międzynarodowych wobec krajów słabiej rozwiniętych, włożył kij w mrowisko.
Zastrzeżenia zarówno wobec globalizacji, jak i działalności MFW pojawiały się już wcześniej, ale nie miały takiej wagi, co opinie człowieka, który funkcjonowanie gospodarczych instytucji międzynarodowych poznał od środka i który właśnie został laureatem ekonomicznej Nagrody Nobla (otrzymał ją jesienią 2001 roku, a jego książka ukazała się pół roku później). W dodatku trafiła ona na rynek w momencie, gdy wiele krajów odczuwało jeszcze skutki kryzysów finansowych końca lat 90., a uliczne protesty przeciwników globalizacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta