Tylko gesty czy otwarcie
Tylko gesty czy otwarcie
Październik 2003 r. - Lech Wałęsa uhonorowany w Hamburgu nagrodą "World Award"
(C) MARCUS BRANDT/AFP
PIOTR ADAMOWICZ
Lech Wałęsa jako reprezentant Polski na pogrzebie Ronalda Reagana. Specjalny dyplom MSZ za zasługi w promocji. Czy to oznacza, że państwo będzie częściej niż dotychczas prosiło byłego prezydenta o występowanie w imieniu naszego kraju za granicą? A on, czy będzie bardziej skory do przyjmowania propozycji?
Lech Wałęsa od wyborczej porażki w 1995 roku często podróżuje za granicę - wygłasza wykłady na uczelniach, spotyka się z biznesmenami, głowami państw, odbiera nagrody. Każdy, kto słuchał jego wystąpienia, wie, że Wałęsa niestrudzenie broni w nich interesów Polski, namawia do inwestycji i tłumaczy naszą politykę. Robi to po swojemu - z zaangażowaniem i dowcipnie. A zarazem, co nieraz wywoływało zdziwienie sali, niechętnie daje się wciągać w atakowanie kogokolwiek i pranie krajowych brudów.
Choć w sondażach Lech Wałęsa otrzymuje ułamkowe poparcie, to za granicą zazwyczaj przyciąga tłumy publiczności. Raz są to studenci, innym razem przedsiębiorcy. Chcą go zobaczyć, tak jak się ogląda hollywoodzkie gwiazdy. Z wyciągniętą w górę dłonią w geście zwycięstwa,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta