Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak przejażdżka, to z fantazją

13 sierpnia 2004 | Warszawski Informator Rzeczpospolitej | ZS
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Jak przejażdżka, to z fantazją

Przed wojną w Warszawie było trzy tysiące dorożkarzy, a dziś jest zaledwie czterech FOT. KATARINA STOLTZ W ciepłe dni warto porzucić duszne autobusy i podróżować ulicami stolicy na siedzeniu rikszy lub przy akompaniamencie końskich kopyt. Latem powodzeniem cieszą się mniej typowe środki komunikacji, np. dorożki. Kiedyś, gdy w Warszawie kwitło nocne życie, dorożki były bardziej popularne niż taksówki.

- Rozwoziłem artystów i studentów. Ale najlepsi byli robotnicy. Po wypłacie każdy z nich był jednodniowym panem. Świętował w knajpach, a na koniec przychodził z narzeczoną i zamawiał romantyczną przejażdżkę. Do tego trzeba było mieć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3303

Spis treści
Zamów abonament