Umarł król - niech żyje król
Francja najbardziej obawia się izolacji w rozszerzonej Europie, dlatego zaczyna zadawać sobie pytanie o najlepszych sojuszników
Umarł król - niech żyje król
Tak jak Bogumił Luft ( "Trudny partner Asterix" , "Rzeczpospolita" z 10 sierpnia) życzyłbym Polsce, aby miała jak najlepsze stosunki z Francją.
Nie dlatego, że wymaga tego historyczna tradycja lub ze względu na szczególny sentyment dla francuskiej kultury. Francja jest dzisiaj kluczem do pomyślnej przyszłości rozszerzonej Unii Europejskiej jako projektu politycznego. Kraj ten najmocniej utożsamia się z integracją europejską jako własnym dziełem - miarą własnego politycznego sukcesu w świecie.
Francuskie obawy i fobie
To oczywiste, że rozsądna polityka europejska żadnego kraju w Unii nie może być na dłużej kształtowana w opozycji do Francji lub w kolizji z nią. Z drugiej strony jednak ten szczególny sposób, w jaki polityka francuska traktuje Unię Europejską zgodnie z przekonaniem, że Europa to Francja, powoduje, iż tak trudno pogodzić się dzisiaj Francuzom ze zmianami, które przynosi rozszerzenie. Nagle okazuje się, że Europa to nie tylko zjednoczone Niemcy, transatlantycka Wielka Brytania i populistyczne prawicowe Włochy, ale również - o zgrozo! - Polska, Litwa czy Węgry. Zmiana sytuacji przeżywana jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta