Partyjny urzędnik kontra lokalny Blair
Borykający się z wieloma problemami socjaliści wybierają nowego premiera
Partyjny urzędnik kontra lokalny Blair
Już dziś powinniśmy poznać nowego szefa rządu węgierskiego. Ma go wyłonić nadzwyczajny zjazd koalicyjnej Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSZP). Głosowanie zapowiada się dramatycznie, ponieważ obaj kandydaci - Peter Kiss i Ferenc Gyurcsany - otrzymali podobne poparcie delegatów.
Kryzys na węgierskiej scenie politycznej zapowiadał się od dłuższego czasu. Reformy oszczędnościowe ministra finansów Tibora Draskovicsa, który przed kilku miesiącami zastąpił nieudolnego Laszlo Csabę zapowiadając wprowadzenie Węgier do strefy euro w roku 2010, spowodowały masowe wycofywanie poparcia społecznego dla koalicji socjalistów i liberałów. Socjaliści przegrali sromotnie wybory do europarlamentu, a w sierpniu ich notowania były najgorsze od pięciu lat. Wszyscy oczekiwali z napięciem na październikowy zjazd partii i walkę o przywództwo po Laszlo Kovacsu, który obejmował w Brukseli stanowisko unijnego komisarza.
Pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta