Galerie, muzea
- W obiektywie Janusza Gajosa
- Lekcje muzealne
- Wystawy ocenia Grzegorz Sowula
Janusz Gajos przyznaje, że fotografowaniem interesował się od dawna. Na początku była chęć dokumentowania prywatnych zdarzeń. Powoli jednak z obrazków zaczął wykluczać osoby, zdjęcia nie przedstawiały już autora ani jego najbliższych na tle ciekawego obiektu, bo interesował go sam obiekt.
- Te zdjęcia zrodziły się chyba z nieuświadomionej tęsknoty za uprawianiem malarstwa. Cieszę się, że w fotografii mogę utrwalić kawałek świata, który wydaje mi się szczególnie frapujący - powiedział Janusz Gajos przed wernisażem swojej pierwszej wystawy. Tamta ekspozycja prezentowana w Galerii Katarzyny Napiórkowskiej, a potem w wielu galeriach w Polsce, spotkała się ze sporym zainteresowaniem. To właśnie ono zachęciło Janusza Gajosa do zaprezentowania kolejnej ekspozycji, którą od poniedziałku będzie można oglądać w tej samej galerii.
- Dwa lata temu kilka osób dobrało się do mojej próżności i spuściło ją ze smyczy. W ten sposób doszło do pierwszej wystawy moich fotografii. Dziś mógłbym dodać, że spuszczona ze smyczy próżność nie bardzo chce wracać na swoje miejsce. I to jest powodem drugiej wystawy - twierdzi Janusz Gajos. - Wprawdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta