Lot numer 93
Lot numer 93
Boeing 737 lecący 11 września 2001 z Newark do San Francisco o godz. 10 rano roztrzaskał się pod miasteczkiem Shanksville w Pensylwanii, niedaleko Waszyngtonu (C) AP PHOTO/TRIBUNE-REVIEW, SCOTT SPANGLER Jedenastego września 2001 roku, krótko po 10 rano, lecący z szybkością ponad 900 km na godzinę samolot pasażerski typu Boeing 757 uderzył pod kątem 45 stopni w ziemię koło miasteczka Shanksville w Pensylwanii. Gdyby leciał trzy sekundy dłużej, spadłby na szkołę, w której uczyło się pół tysiąca dzieci. Jeżeli utrzymałby się w powietrzu jeszcze przez dwadzieścia minut, doleciałby nad Waszyngton.
Dziób maszyny wrył się głęboko w wapienną żyłę na skraju zrekultywowanej kopalni odkrywkowej. Roztrzaskując się na setki tysięcy nitów, samolot osmalił drzewa, od iskier zajęły się gałęzie i poszycie lasu. W powietrze uniósł się mocny zapach paliwa. W stojących trzy kilometry dalej domach zatrzęsły się ściany. W tym samym czasie rozpadała się pierwsza wieża World Trade Center w Nowym Jorku. Wtedy jeszcze nikt nie wierzył, że za dwadzieścia minut zawali się druga. Od 20 minut nad zachodnim skrzydłem Pentagonu w Waszyngtonie stała pomarańczowa kula ognia, a nad miastem wzbijały się kłęby gryzącego dymu.
Jedenastego września 2001 roku w wyniku ataku na Stany Zjednoczone zginęło ponad trzy tysiące ludzi. Wszyscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta