Sędziowie nie są z innego sądu
Sędziowie nie są z innego sądu
"Rz": Czy rzeczywiście, jak napisał autor opublikowanego 2 września na naszych łamach artykułu "Tylko jeden sędzia" , może grozić lawina skarg o wznowienie postępowania przed wojewódzkimi sądami administracyjnymi z powodu rzekomej nieważności ich orzeczeń, gdyż w składach orzekających zasiadał więcej niż jeden sędzia NSA? Zgodnie bowiem z art. 46 ustawy o ustroju sądów powszechnych w składzie sądu może brać udział tylko jeden sędzia innego sądu. Mimo polemik, które też drukowaliśmy, zostały pewne wątpliwości.
JANUSZ TRZCIŃSKI: Nie widzę tu żadnego naruszenia przepisów. Dostrzegam natomiast niebezpieczeństwo napływu do NSA takich skarg powołujących się na artykuł w "Rzeczpospolitej". Tymczasem teza zaprezentowana we wspomnianym artykule jest nieprawdziwa, a sprawa jest jasno uregulowana.
Chyba jednak nie do końca i jednoznacznie, skoro pojawiły się wątpliwości.
Raczej nieporozumienia niemające uzasadnienia w elementarnych zasadach interpretacji prawa. Powołując się na art....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta