Bezpieczne ostrzeganie
Władze Warszawy chcą wprowadzić w mieście system wczesnego ostrzegania przed skażeniem biochemicznym. Prawdopodobnie jeszcze we wrześniu ratusz ustali z wojskiem, czy system działający w polskiej armii dałoby się zainstalować w stolicy.
System powiadamiałby o skażeniach chemicznych, do jakich dochodziłoby na terenie miasta. - Nie trzeba czekać na atak terrorystyczny, by wprowadzić go w Warszawie - mówi Władysław Stasiak, wiceprezydent odpowiedzialny za bezpieczeństwo.
Cała sprawa zaczęła się kilka miesięcy temu. Wtedy do ratusza zgłosiła się amerykańska firma specjalizująca się w instalowaniu systemów ostrzegania biochemicznego w dużych miastach USA.
Pomysł nie doczekał się realizacji z powodów finansowych - aby zainstalować amerykański system, potrzeba było 20 mln zł. Ratusz zdecydował więc, że ustali z naszą armią, czy wykorzystywany przez nią system ostrzegania można zastosować w Warszawie. RR