Gdy odchodzą ostatni świadkowie
Gdy odchodzą ostatni świadkowie
Chcielibyśmy, by najsłynniejszym polskim muzeum było coś na kształt Luwru. W rzeczywistości jest nim Auschwitz-Birkenau. Instytucja ta - muzeum, mauzoleum, cmentarz - na zgliszczach i ruinach Konzentrationslager, powstała tuż po wojnie, przede wszystkim dzięki pracy i zaangażowaniu byłych więźniów. Dziś mają oni ponad 80 lat. Nie widać, kto miałby być spadkobiercą ich pamięci.
W świecie, który z każdej informacji czyni wartość rynkową bądź jakość polityczną, pojęcia ludobójstwa i zagłady dryfują niebezpiecznie na mętnych wodach populizmu i niewiedzy. Dziś można przeczytać o tzw. zagładzie dokonywanej przez rząd Szarona, o polskich obozach zagłady, ale także o holokauście białych foczek na morzach Północy. Sama pamięć o holokauście wiąże się z dylematem. Jeśli było to wydarzenie wyjątkowe, to czy może się powtórzyć? Jeśli się może powtórzyć, czy wręcz powtarza, to czy było aż tak wyjątkowe?
W Auschwitz nowa instytucja
Edukacja o holokauście miała służyć pokoleniom. Miało się spełnić marzenie o tym, że nigdy więcej nie wydarzą się tragedie tego rozmiaru. Tymczasem Pol Pot czynił swoje, archipelag gułagów czy więzienne szpitale psychiatryczne nie przeszkadzały w organizowaniu olimpiady w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta