Arbitraż jak rosyjska ruletka
- Komentarz: Nie jest za późno na kompromis
Umowy o ochronie inwestycji między krajami często są tylko jednostronnie korzystne, i to zazwyczaj dla inwestorów, a nie krajów, które je podpisały - uważa Stanisław Sołtysiński z kancelarii prawnej Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak. To może źle wróżyć Polsce w międzynarodowej sprawie arbitrażowej przeciwko naszemu krajowi z powództwa Eureko.
Przesłuchania związane z arbitrażem zakończyły się w mijającym tygodniu. Podstawą pozwu holenderskiego inwestora jest umowa o ochronie inwestycji, którą na początku lat 90. Polska podpisała z Holandią. Eureko zarzuca Polsce opóźnianie prywatyzacji PZU SA - spółki, której jest jednym z udziałowców. Werdykt spodziewany jest na przełomie tego i przyszłego roku. Jeżeli będzie on negatywny dla naszego kraju, odszkodowanie może sięgnąć kilkuset milionów euro.
Prawnicy nie chcą oficjalnie wypowiadać się o szansach Polski na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta