Region do odkrycia
Region do odkrycia
(c) MAREK SZCZEPANIK
Gdy sześć lat temu Alfred Theisen przyjechał do Goerlitz, miał tylko biurko - i przekonanie o konieczności promocji Śląska. Dzisiaj zatrudnia trzydzieści osób, jego firma Senfkorn-Verlag ma filię na Górze św. Anny, a on sam wydaje dwa czasopisma adresowane m. in. do mieszkających na Śląsku Niemców. - Ten region ma szanse stać się atrakcją turystyczną nie gorszą od Toskanii - uważa.
Śląsk zajmuje w jego życiu szczególne miejsce, choć stąd nie pochodzi. - Na początku lat 80. podczas studiów pracowałem jako asystent kilku posłów do Bundestagu. Jednym z moim pracodawców był Herbert Hupka. Dużo od niego słyszałem o Śląsku i jego tradycjach. To mnie zaintrygowało. Gdy skończyły się czasy żelaznej kurtyny, postanowiłem rozpocząć pracę na rzecz tego regionu i żyjących w nim ludzi - wspomina. Na pytanie, czy nie czuje się przedstawicielem ugrupowań "wypędzonych", odpowiada ze śmiechem: - W żadnym razie. Byłem też asystentem posła z lewej strony sceny politycznej. Teraz nie ma mowy o żadnej polityce. To biznes w czystej postaci - zapewnia.
Na początek falstart
Pierwsze kroki Theisen stawiał w Raciborzu, próbując...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta