Procentologia stosowana, czyli w poszukiwaniu skutecznej recepty
Procentologia stosowana, czyli w poszukiwaniu skutecznej recepty
W ciągu ostatnich kilku miesięcy skala zmian stóp NBP bywała inna, niż oczekiwały rynki finansowe. Skłoniło to część analityków do krytyki, czasem ostrej, jego postępowania. Wydaje się jednak, że nie wzięli oni pod uwagę wszystkich problemów, z jakimi styka się bank centralny, gdy przychodzi mu reagować na szoki cenowe.
Choć skala zmian stóp procentowych rozmijała się z oczekiwaniami rynków, trudno jednak powiedzieć, że również kierunek tych zmian był inny od oczekiwanego (a taka sytuacja przydarzyła się nawet amerykańskiej Rezerwie Federalnej w roku 1994: stało się to wówczas przyczyną załamania cen na globalnym rynku obligacji).
Mimo to reakcje części komentatorów rynkowych na politykę pieniężna RPP były bardzo krytyczne. Analiza ich komentarzy wskazywałaby, że granica między bardzo dobrą i bardzo niedobrą polityką pieniężną mieści się gdzieś pomiędzy ćwiercią i połową punktu procentowego zmiany stopy referencyjnej NBP. Ćwierć punktu procentowego ma oczywiście znaczenie, ale głównie dla krótkoterminowych transakcji spekulacyjnych na wtórnym rynku obligacji. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego serwowane czytelnikom wykłady z "procentologii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta