Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie lubię walić w stół

23 września 2004 | Sport | KG
źródło: Nieznane

Rozmowa z Andrzejem Kraśnickim, prezesem Polskiej Konfederacji Sportu

Nie lubię walić w stół

FOT. MICHAŁ SADOWSKI

Rz: Jest pan zadowolony, że Janusza Biesiady nie ma już w polskiej siatkówce?

ANDRZEJ KRAŚNICKI: Cieszę się, że troska o dobro siatkówki zwyciężyła. Mam nadzieję, że nowe władze zmienią wizerunek dyscypliny i zaczną się zajmować sportem, a nie biznesem. Zwycięstwa pana Przedpełskiego nad panem Biesiadą nie traktuję jako osobistego sukcesu, choć opowiadałem się za takim rozwiązaniem. Sądzę, że samo środowisko siatkarskie dorosło do tego, żeby oczyścić się z zarzutów.

Zapowiadał pan, że jeśli osoby z poprzedniego zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej znajdą się w obecnym zarządzie, to podejmie pan stosowne działania represyjne. Tak właśnie się stało - kilka osób pozostało we władzach. Co pan teraz zrobi?

Nie podejmę żadnych działań, dopóki nie uprawomocni się wyrok sądu powszechnego w sprawie zawieszenia poprzedniego zarządu i ustanowieniu kuratora. Swoje wstępne stanowisko ogłoszę po spotkaniu z nowymi władzami związku. Dojdzie do niego w ciągu tygodnia.

Długo trzeba czekać, by w sądzie powszechnym zapadły prawomocne wyroki. Nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3338

Spis treści
Zamów abonament