Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ucho w polską stronę

16 października 2004 | Plus Minus | MW

DZIENNIK PÓŁNOCNY (VIII)

Ucho w polską stronę

MARIUSZ WILK

10 lipca

Uff... Po paru tygodniach pobytu w Polsce (czyli w Jewropie - jeśli patrzeć stąd) w końcu powróciłem na Północ i odetchnąłem z ulgą. Zarówno bowiem fanfary świeżo upieczonych jewropiewców, jak i tromtadracja nawiedzonych jewrofobów umęczyły mnie... Błogosławione niechaj więc będą cisza i milczenie, które tutaj zastałem! One powoli przywracają mnie do siebie.

Nie zamierzam wzorem Herlinga-Grudzińskiego robić żadnego r?sum? mego pobytu w kraju ani się rozwodzić, z kim i gdzie się spotykałem (i kto mnie spotykał...), chciałbym raczej parę obrazków utrwalić, garść refleksji i skojarzeń zanotować, w miarę jak będą się wynurzać z pamięci.

Najtrudniej oddać rytm tej wizyty - coś między skocznym hip-hopem a tangiem z pogłosem marsza żałobnego.

***

Jestem sam. Dlatego bardziej jestem.

Witold Gombrowicz

W Polsce ocknąłem się w Grand Hotelu przy Kruczej w Warszawie o piątej nad ranem... Była niedziela, miasto jeszcze spało. Postanowiłem zacząć od Łazienek.

- Ciekawe, o czym szumią łazienkowskie dęby?

Park o tej porze był wyludniony. I dobrze, bo - prawdę mówiąc - wolę drzewa niż ludzi, zwłaszcza wczesnym rankiem, podczas koncentracji (drzewa - w odróżnieniu od...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3358

Spis treści
Zamów abonament