Za misję czy za odbiornik
Za misję czy za odbiornik
KAZIMIERZ RYNKIEWICZ
Obywatele mogą zaprenumerować "Rzeczpospolitą" (gazetę), ale Rzeczpospolita (państwo) nie może zaprenumerować obywateli.
Sztandarową reakcją działaczy telewizyjnych w chwilach zagrożenia jest powoływanie się na misję telewizji publicznej. Minionych piętnaście lat to wystarczająco dużo, by tę misję ocenić. Jednak mało kto tak naprawdę tym się zajął. Nie znam żadnych poważnych analiz dotyczących misji. Dlatego funkcjonuje ona raczej jako slogan i zaklęcie niż uargumentowana wartość.
Jeżeli misją TVP było budzenie tęsknoty za peerelowską rzeczywistością, to wykonała ją dobrze, wielokrotnie powtarzając seriale, które podświadomie utrwalają peerelowską optykę historii, takie jak "Czterej pancerni i pies" lub przygody kapitana Klossa. Jeżeli misją TVP było wykluczenie dużej części Polaków z debaty publicznej na temat budowania demokracji w jej najważniejszym momencie, to też spisała się na medal. Można zapytać, na ile tak pojęta misja przyczyniła się do dzisiejszego kryzysu uczestnictwa w życiu publicznym, spadku zaufania do polityki i instytucji państwa, rozumienia przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)