Reżim łatwo nie odda łatwo władzy
Reżim nie odda łatwo łatwo władzy
Konserwatysta zamiast liberała
Fot. Bartłomiej Zborowski Rz: - Czy reżim wojskowy w Birmie może upaść?
Sein Win: Wierzę, że tak. Liczymy na wewnętrzne przemiany i demokratyzację. Na świecie pozostało zaledwie kilka krajów totalitarnych. Krzepiących przykładów nie brak nawet w regionie. Kto pomyślałby kilka lat temu, że niepodległość uzyska Timor Wschodni? To napawa optymizmem. Musimy jednak ostro walczyć, ponieważ reżim trzyma się wyjątkowo mocno i łatwo władzy nie odda.
- Czy junta ma jakieś zaplecze społeczne?
- Popiera ją jedynie ułamek społeczeństwa. Wyżsi oficerowie, ich krewni oraz ludzie, którzy są beneficjentami systemu, na przykład szefowie wielkich firm. Reżim stara się pozyskać sobie zwolenników przekupstwem i terrorem. Tworzone są pseudozwiązki zawodowe, do których obowiązkowo muszą wstępować wszyscy ludzie zatrudnieni w przedsiębiorstwach państwowych. Inni po wstąpieniu do związku uzyskują drobne przywileje - lepszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
