Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jaki tam sen, kiedy na ulicy rewolucja!

30 listopada 2004 | Specjalny | DS

Jaki tam sen, kiedy na ulicy rewolucja!

Ten, kto w tych pomarańczowych dniach nie był w Kijowie, nie poznał całej siły ducha ukraińskiego narodu. Narodu, o którym mówiło się, że nigdy nie miał własnego państwa, że przywykł do bycia niewolnikiem. Tak jakby zbudził się bohater, który przez wiele lat spał, a wstając, z łatwością zrzucił z pleców wszystkie niepowodzenia, strach, obojętność. Nie można bez łez radości patrzeć na dziesiątki tysięcy ludzi połączonych wspólnym zrywem - pragnieniem sprawiedliwości, prawdy, lepszego życia.

Byłem na placu Niepodległości kiedy Ołeksandr Zinczenko ogłosił, że zespół programu telewizyjnego 1+1 odmówił nadawania nieprawdziwych wiadomości. Słyszałem, jak cały ten potężny, złożony z miliona głosów tłum krzyczał:...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3394

Spis treści
Zamów abonament