Kluczenie Kulczyka
Kluczenie Kulczyka
Członkowie komisji śledczej nie ukrywają, że wiele sobie obiecują po zeznaniach Jana Kulczyka
(c) JAKUB OSTAŁOWSKI
Nie tylko z czynów, ale i ze swych słów będzie się tłumaczył najbogatszy Polak przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen. Bo nawet w sprawie kluczowych faktów Jan Kulczyk przedstawiał w mediach różne wersje wydarzeń.
Przed komisją Kulczyk będzie musiał dużo bardziej uważać na słowa. Już na wstępie przesłuchania szef komisji Józef Gruszka przypomni mu o kodeksie postępowania karnego i przeczyta pouczenie o obowiązku mówienia prawdy. Uprzedzi, że za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy grożą trzy lata więzienia. Żadne sankcje nie groziły biznesmenowi podczas udzielania wywiadów, stąd może tak dużo różnych wersji wydarzeń, jakie przedstawiał on w mediach.
Wersja krajowa
Rzecz najbardziej sporna dotyczy łapówki, jaką mieli wziąć od Rosjan były minister skarbu Wiesław Kaczmarek i ówczesny szef Nafty Polskiej Maciej Gierej za pomoc w prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. W grę wchodziło 5 mln dolarów. To informacja, jaką Jan Kulczyk miał usłyszeć w Wiedniu w lipcu 2003 r. podczas...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta