Nie przeocz
- Skandalizujące rysunki siergieja eisensteina
- Zachęcam - Zbigniew Wodecki
- Polecamy
- Pamiętnik księżniczki 2. królewskie zaręczyny
- Bilety w Empiku
Odreagować śmiechem
Znamy go jako autora arcydzieł filmowych, z "Pancernikiem Potiomkinem" na czele. Ale Siergiej Eisenstein miał też wiele innych talentów, w tym do rysowania.
Gdy zaczął uczyć się języka japońskiego, zainspirowała go też grafika Kraju Kwitnącej Wiśni, co widać w niektórych szkicach. Często ustawiał plany filmowe, wzorując się na kompozycji japońskich drzeworytów. Spośród europejskich artystów cenił Toulouse-Lautreca i Daumiera, zarówno za znakomitą kreskę, jak za bezkompromisową postawę i jadowite poczucie humoru, z jakim przedstawiali rzeczywistość. Rozumiał ich doskonale, bo sam rozczarowany rezultatami rewolucji, uciekał w satyrę i ironię. W Związku Radzieckim nie miał szans wystawić swych rysunków. Jedyny ich pokaz za jego życia odbył się w Nowym Jorku w 1932 r. Dopiero wiele lat po śmierci reżysera (a zmarł w 1948 r.) międzynarodowa i rosyjska widownia miała okazję je obejrzeć. Wykonał ich kilka tysięcy, część została rozproszona po prywatnych kolekcjach.
Do Warszawy na wystawę w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta