Zbrodniarz jak z obrazka
Zbrodniarz jak z obrazka
(c) REUTERS/MICHAELA REH.
Ledwo ucichła dyskusja na temat filmu "Upadek", w którym Hitler został przedstawiony po prostu jako człowiek, a już w Niemczech wybuchł skandal związany z portretowaniem tego zbrodniarza. Tym razem chodzi o obrazy autorstwa amerykańskiego malarza Waltera Gaudneka (na zdj. na tle swojego dzieła). Adolf Hitler przypomina na nich bohatera kreskówki. Kolorowe prace są utrzymane w konwencji popartu. Zawisły w małej, prywatnej galerii, 25 km od obozu koncentracyjnego w Dachau. Wystawa oburzyła tamtejszych Żydów i lokalne władze. Artysta, a jednocześnie wykładowca tłumaczył się, że przedstawiając Hitlera jako człowieka, a nie potwora, chciał pokazać studentom, na czym polegał jego fenomen. Mimo to nie zabrakło na obrazach nazistowskich symboli, np. swastyki. Po dwóch tygodniach dzieła zostaną usunięte z galerii. I.R., REUTERS