Dwa bieguny
Upływ czasu najlepiej wyraża porównanie osobowości pierwszego zwycięzcy z roku 1926 Wacława Kuchara rodem ze Lwowa i ostatniej triumfatorki Otylii Jędrzejczak. Skromny i niepozorny pan ze staroświeckim wąsem, który uprawiał niemal wszystkie sporty i dorodna dziewczyna, która po sukcesach olimpijskich pławi się w sławie i niebywałym rozgłosie. Ona tylko pływa, a czcigodny pan Wacław ze sławnego rodu Kucharów pływał, biegał, grał w futbol i tenisa, nie będę już wyliczał mnogości jego uzdolnień sportowych. Czy było mu łatwiej w latach 20. zwyciężać niż obecnym herosom sportu? Ci dawni wszystko czynili za własne, często skromne pieniądze, sukcesy zawdzięczali jedynie sobie. Nie mieli sponsorów i nie potrzebowali pomocy psychologów.
Taniec w parkuKiedy mowa o świetnych polskich sportsmenkach, zaraz wyłania się z tych najdawniejszych lat Halina Konopacka - piękna Polka, mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata w rzucie dyskiem. Kiedyś nie było specjalizacji, wszystko było spontanicznym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta