![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Nie wolno dać się wodzić za nos bohaterom
W deszczowy wieczór przy kawiarnianym stoliku spotyka się czwórka nowojorskich intelektualistów. Są wśród nich m.in. dwaj pisarze, którzy rozmawiają o dwoistości ludzkiej natury, o pogodnym bądź tragicznym spojrzeniu na świat. Wymyślają hipotetyczną sytuację: w mieszkaniu pewnego młodego małżeństwa niespodziewanie zjawia się Melinda - dawna koleżanka ze szkoły pani domu. Życie jej się zawaliło, postanowiła więc opuścić prowincję i zacząć wszystko od nowa w Nowym Jorku. Dwaj pisarze zaczynają zabawę: snują opowieści o dalszych losach Melindy. Dla jednego jej przyjazd jest punktem wyjścia do komedii, dla drugiego - dla opowieści pełnej komplikacji i dramatyzmu.
- Większość historii, które opowiadam, można potraktować komediowo lub dramatycznie. Ja z reguły wybieram aspekt komediowy - mówi Woody Allen. - Tym razem jednak postanowiłem opowiedzieć moją historię w obu wariantach.
Losy filmowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
