W DOMACH SENIORÓW WIEJE NUDĄ I SMUTKIEM
Pani Maria Jaworska trafiła do domu dziennego pobytu po śmierci męża. W Warszawie nie ma nikogo bliskiego.
- Pierwsze wrażenie nie było najlepsze. Na początku źle się tutaj czułam, wszyscy wydawali mi się samotni i smutni - wspomina. Z czasem przyzwyczaiła się do przychodzących tu osób, polubiła spotkania w klubie dyskusyjnym i rozmowy o serialach. Jednak pani Maria jest wyjątkiem.
Jak przyznają pracownicy socjalni, domy przestały odgrywać rolę świetlic. Stały się tanimi jadłodajniami. W większości domów jedyne rozrywki to telewizja, gry planszowe, czasami gimnastyka. Popularnością cieszą się też wieczorki taneczne, natomiast kluby dyskusyjne nie przyciągają zbyt wielu osób. Dla bywalców wielu ośrodków największą atrakcją jest ciepły posiłek....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta