Liberalizacja, ale tylko na trochę
Zajmująca się handlem i produkcją złota część rosyjskiego koncernu Norylsk Nickel poinformowała wczoraj, że jest gotowa do bezpośredniego eksportu. Ma już nawet podpisane kontrakty i handel właściwie mogłaby rozpocząć z dnia na dzień. Agencje prasowe przyjęły to jako zapowiedź liberalizacji rosyjskiej gospodarki. To - ich zdaniem - ogromna zmiana w porównaniu z dotychczasowymi metodami zawierania kontraktów za zamkniętymi drzwiami. Na co więc czeka Norylsk Nickel? Ano na licencję władz, bez której eksport nie może się odbywać. Władze muszą teraz sprawdzić, kto jest kupcem, i wyjaśnić parę innych ważnych szczegółów. To co w takim razie zostało z liberalizacji?
Danuta Walewska