Szaleństwo na ośnieżonych kanapach
Na łeb, na szyję
Trasy zjazdowe na tyrolskich lodowcach sięgają 3400 m n.p.m. To idealne usytuowanie. Nie jest jeszcze tak wysoko, by narciarzom groziła choroba wysokościowa, ale już na tyle, by nie brakowało śniegu. Zjazdy są tam w większości szerokie i dość łagodne. Z tego względu bywalcy określają je nawet mianem "kanap", od czegoś bardzo wygodnego. Istotnie‚ te zagospodarowane narciarsko przypominają raczej rozległe śnieżne pola, nie kryją zdradliwych szczelin. Wyciągi zakłada się bowiem na stabilnych‚ wykazujących względnie niewielką ruchliwość lodowcach. Tyrolskie leżą w niewielkiej odległości od Innsbrucku. Najbliższy jest Stubaier.
Zamykający dolinę Stubai teren oferuje zimą ponad 100 kilometrów tras zjazdowych. Ciekawostką jest sieć wyciągów wokół...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta