Muzyka jak perfumy
Dyrygent Jan Latham-Koenig umieszcza Szymanowskiego w pierwszej piątce kompozytorów XX wieku: obok Janačka, Strawińskiego, Bartoka i Szostakowicza, którego ewentualnie wymieniłby na Prokofiewa. - Polak plasuje się jednak w czołówce tej listy, co do tego nie mam żadnych wątpliwości - dodaje Latham-Koenig.
Opinię tę podziela Simon Rattle. Dzięki jego autorytetowi w latach 90. firma EMI włączyła do katalogu trzy płyty z utworami Szymanowskiego, wszystkie nagrane pod jego batutą. Charles Dutoit z kolei dyrygował koncertowymi wykonaniami "Króla Rogera" m.in. w Paryżu, Montrealu, Nowym Jorku i Tokio. Japońsko-amerykańska skrzypaczka Midori "Źródło Aretuzy" gra od dziecka, Mariss Janson wprowadził Szymanowskiego do swego cyklu występów z Londyńskimi Filharmonikami.
Podobnych przykładów można wskazać więcej, ostatnich kilkanaście lat to czas łaskawy dla Szymanowskiego. Niedawno pojawił się czteropłytowy album z kompletem jego pieśni - dzięki staraniom holenderskiej pianistki Reinild Mees - wydany przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta