Demonstrowała lewica i bezrobotni
1 maja w Warszawie odbyły się dwa konkurencyjne lewicowe pochody. Przed siedzibą OPZZ przemawiali liderzy partii lewicowych. Zagłuszali ich młodzi członkowie Nowej Lewicy, Unii Lewicy i Komunistycznej Partii Polski. Skandowali hasła: "Na Powązki takie związki", "Precz z czerwoną burżuazją", "Święto pracownika, nie aparatczyka". Później młodzi poszli na plac Grzybowski, a pochód zorganizowany przez OPZZ - pod Sejm, gdzie odbył się happening. Samochód z napisem: "Platforma do IV Rzeczypospolitej" wiózł kukły prawicowych polityków: Jana Rokity (PO), Romana Giertycha (LPR) oraz Lecha i Jarosława Kaczyńskich (PiS). Rokita trzymał transparent: "Polska tylko dla bogatych", Giertych - "Jeden słuszny narodowy reżim", a bracia Kaczyńscy - "Już my was nauczymy prawa". Pod Sejmem postaci się pobiły. W Katowicach z okazji Święta Pracy demonstrowało 200 bezdomnych i bezrobotnych.
PAP