Komplikacja na lewicy
Start Marka Borowskiego w wyborach prezydenckich skomplikował sytuację na lewicy. Borowski deklaruje, że za jakiś czas wycofa się z wyścigu, jeżeli inny kandydat lewicy będzie miał większe poparcie. Mówiąc to, ma na myśli Włodzimierza Cimoszewicza. Ale jeżeli Cimoszewicz, namawiany do kandydowania przez SLD i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, nie zdecyduje się na start, wówczas Sojusz winą za tę sytuację obarczy Borowskiego.
Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD, już w piątek mówił, że metodą faktów dokonanych Borowski nie skłoni Sojuszu do poparcia jego kandydatury. Można się więc spodziewać, że w razie rezygnacji Cimoszewicza, SLD wystawi innego kandydata. W takiej sytuacji o porozumieniu lewicy nie będzie mowy - ani w sprawie kandydata na prezydenta, ani w sprawie wspólnej listy w wyborach parlamentarnych.
Rz Czytaj także- Borowski wystartował